Centra handlowe powstają masowo w całej Polsce, a rzesze konsumentów, który korzystają z ich oferty stale się zwiększa. Nic dziwnego, że przedsiębiorcy różnych branż interesują się możliwością prowadzenia biznesu w galerii, upatrując w niej szansy na znaczne zwiększenie zysków. Sąsiedztwo znanych marek, wielu klientów i prestiżowa lokalizacja to potencjalna gwarancja sukcesu. Przed podjęciem decyzji o otwarciu sklepu w galerii warto jednak rozważyć kilka kwestii.

Przedsiębiorca vs. sklepy sieciowe
Każdy odwiedzający galerię handlową mógł sam stwierdzić, że wśród znajdujących się tam sklepów dominują te, należące do dużych sieci. Klienci bardzo często decydują się na wizytę w tego rodzaju kompleksie właśnie ze względu na znane marki i przywiązanie do niektórych produktów. Czy w związku z tym w centrum handlowym jest miejsce dla niezależnego przedsiębiorcy? Z pewnością tak, jednak nie warto bezrefleksyjnie decydować się na wynajem lokalu w galerii. Korzystniejsze może okazać się zagospodarowanie wyspy znajdującej się w głównym ciągu komunikacyjnym. Wiele zależy od oferowanego asortymentu i specyfiki firmy, ale warto brać pod uwagę takie rozwiązanie, tym bardziej, że uczyni sklep bardziej widocznym. Niezależnym przedsiębiorcom znacznie łatwiej wynająć lokal w galerii handlowej znajdującej się w małym mieście lub na przedmieściach metropolii. Zarządcy zdają sobie sprawę, że o miejsce w ich obiekcie nie konkuruje tak wiele marek i chętniej stawiają na oryginalne, odważne koncepcje.

Bilans zysków i kosztów
Koszty wynajmu lokalu w galerii handlowej nie należą do niskich. Trzeba zdawać sobie sprawę, że do podstawowej opłaty należy doliczyć cenę mediów czy opłaty związane z użytkowaniem powierzchni wspólnych. W niektórych obiektach czynsz może być także uzależniony od obrotów sklepu i konieczne będzie okazywanie wykazu przychodów.
Przedsiębiorcy zgadzają się ponosić wspomniane koszty, licząc na błyskawiczny sukces. Jednak sklepy w galerii także mogą wpaść w problemy finansowe. Szczególnie uważnie należy przyjrzeć się rozkładowi pomieszczeń i tzw. „ścieżkom”, którymi poruszają się klienci. Jeśli omijają dany obszar, prowadzenie w tym miejscu pierwszego, szerzej nieznanego jeszcze biznesu, będzie bardzo ryzykowne.